Jak wam się dziś grało w naszą ulubioną grę?

First topic message reminder :

Ogólny temat o zamiarach, postępach i wrażeniach z aktualnej gry.


U mnie miałem nadzieję na pierwszą odznakę biegłości na VK 30.01 H, z 52% do 63% poszło jak burza w mijającym tygodniu, ale dziś losowało mnie z zbyt dobrymi drużynami , trzeba było gonić za uszkodzeniami, a ja raczej gram ostrożnie, nie trzymam notorycznie wciśniętego W i unikam starć w zwarciu, z kilku bitew wyszedłem słabo w porównaniu z ostatnimi dniami i tak się miotam na tych 63%.

Ogólnie dzień dobry, 12 bitew to dla mnie dużo, z czego 7 wygranych ale niedosyt jest.

@Pancerniak
Sam spadaj. Piszesz durnoty to Cię wypunktowałem. Piszesz jeszcze większe głupoty to Cię wyśmiałem. Pitolisz takie kocopoły, że to aż zęby cierpną czytać. I oczywiście winni wszyscy w koło, tylko nie Jaśnie Oświecony Pan Pancerniak. No gdzieżby!

Giniesz bo jesteś dupa a nie operator czołgu w grze dla 12-latków (kiedy oni zmienili PEGI?). I zamiast się wziąć za siebie i swoją grę to szukasz dziury w całym. Ot, co.  Wziąłeś wszystkie perki, które nie zwiększają Twojej szansy na przeżycie i jojczysz.

PS
Daj powtórki z tej sesji z T-34. Zobaczymy jaki z Ciebie gieroj.

PS 1
Tak tylko przypominam, że to forum publiczne i będę pisał z kim chcę i kiedy chcę. I wuj Ciebie do tego. Nie chcesz, żeby się z Ciebie śmiali? Pisz na PW do Taiho. On Ciebie nie dość, że po pleckach poklepie, to jeszcze perfumowaną chusteczką łzy obetrze.

Nic nie wypunktowałeś, wymyślasz sobie różne rzeczy i uważasz że mi się przytrafiają, tak sobie chciałeś rozegrać dyskusję, jako odpowiedź na niepowodzenia brak naprawy, mało golda. Otóż nie, nie potrzebuje więcej golda niż to które zabieram, nie potrzebuję naprawy, bitwy z reguły kończę jako jeden z ostatnich, bardziej cenię sobie kamuflaż.

Zarówno czas zgonu, jak i ilość trafień/przebić jest widoczna na tomatogg, można prześledzić ostatnie 20 albo i więcej bitew w tym wszystkie z wczoraj.

Twoje też lajkują te same postacie, których zawsze można oczekiwać Ubodło was że mój wpis lajknął?

Pancerniak666 napisał:Nie wmawiaj mi że ginę przez brak naprawy, to jest niepoważne, może skarpetki mam nie takie jak trzeba?

Czasem pewnie giniesz przez brak naprawy i akurat z tym co Jerzo pisze o perkach to ma rację. Zupełnie bez złośliwości, na tym T-34 który widać na zrzucie, masz kilka perków totalnie bez sensu wybranych. Na drugie i trzecie atuty wybrałeś umiejętności które lepiej brać jako 5-6, a czasem w ogóle. Np. jak do stylu gry ma się maskowanie zrobione na maksa i jednocześnie "walka w zwarciu"? Po co to? Tutaj naprawa zrobiłaby dużo więcej dobrego. Życzliwa sugestia - jak masz możliwość to sobie zresetuj załogę i daj na każdym załogancie "bratestwo", na dowódcy "zwiad", na radiooperatorze "rozeznanie" a na pozostałych mieszankę "naprawy" i "maskowania". Dopiero na 4 perki niech wchodzą te bardziej specjalizujące czołg w konkretną stronę.

Pancerniak666 napisał:
[...]
Dlaczego w mojej drużynie nie było kogoś takiego?

A czemu Ty nie możesz być kimś takim? Oni tych kolorków nie dostali od WG, mogli trochę stuningować wyniki przez P2W, ale nadal grają w tę samą grę co my wszyscy, obowiązują ich te same zasady czytania mapy, spotowania itd itp.

A no i druga rzecz - serio sprawdzasz każdego z 29 graczy w bitwie? Jest taki mod w paczce od Aslaina - coś w tylu Statystyki na wynikach bitwa od Rajcela, od razu na podsumowaniu masz naniesione kolorki jaki gracz jest ogólnie i jak mu poszło w danej bitwie, oraz sumy dla obu drużyn.

Nie przypominam sobie ani jednego przypadku abym utknął w miejscu bo gąska/silnik i został zniszczony. Czasem silnik padnie, czasem gąska ale od tego jednego raz na kilka bitew wypadku mam zestaw i uciekam. Wczoraj też wyjechała na mnie Skoda T-25, na blisko wyładowała we mnie magazynek i zablokowała wieżyczkę, miałem czekać 5s na naprawę? Użyłem zestaw. To była ostatnia bitwa wczoraj na 6000 wn8, zginałem jako przed ostatni z mojej drużyny, została arta i tank, ten tank zniszczył Skodę i wygrał bitwę. Po tym jak Skoda po mnie przejechała została na strzał.
Pamiętam za to kilka szybkich zgonów od trolli i artylerii, wczoraj dwa razy, dostałem dwa strzały, od T29 i od Hummla i to wystarczyło, jako ostatni lub przed ostatni, ogólnie bitwa słaba, miejscówka fatalna była. Wczoraj też dostałem od PzIV za 421 HP z ponad 300 m i to było jedyne 421 uszkodzeń tego gracza w całej bitwie, sam nie zrobiłem nic, to 1/100 kiedy padłem jako jeden z pierwszych.

Czasem sprawdzam, jak już ciśnienie skacze ale na ogól kilku najlepszych i przez tomato gg.


Chociaż nie, pamiętam raz jak grałem PzIV na mapie Klasztor, wrzucałem screena na starym forum, francuska pantera? jednym strzałem zniszczyła mi silnik i gąski, zestaw naprawił wtedy jedną rzecz, zostałem wydojony albo dobity, to już było pod wrogą bazą. 2 lata temu?

Pancerniak666 napisał:Nie przypominam sobie ani jednego przypadku abym utknął w miejscu bo gąska/silnik i został zniszczony. Czasem silnik padnie, czasem gąska ale od tego jednego raz na kilka bitew wypadku mam zestaw i uciekam. Wczoraj też wyjechała na mnie Skoda T-25, na blisko wyładowała we mnie magazynek i zablokowała wieżyczkę, miałem czekać 5s na naprawę? Użyłem zestaw

Ciężko uwierzyć w takiego farta że nie łapią Cię na gąski, nie pada Ci amorak w najgorszym możliwym momencie itd. Serio. Chyba, że grasz cały czas snajpę i masz możliwość się spokojnie cofnąć i poczekać. Co by może trochę wyjaśniało przyzwoity WN8 przy spadającym WR.
Naprawa dla mnie nie jest kluczową umiejętnością, ale przy 3 perkach na załodze na dwóch załogantach bym ją dał, zwłaszcza że masz co wywalić ( ta nieszczęsna walka w zwarciu, niebezpieczeństwo, zagłuszanie ). Postarałbym się też o braterstwo ( nawet w pierwszej kolejności ) bo to jest praktycznie darmowa wentylacja i wpływa na wszystkie parametry i pozostałe atuty.

Wiem że wentylacja jest ważna, dlatego ładuję ją jako czwartą do medów i tdków. Kamuflaż podstawą, żwawiej się poruszać, dodatkowy 1 km/h do tyłu ważne, szybko zniknąć ważne, poprawić celność albo skupianie ważne, niebezpieczeństwo i w zwarciu, na wszelki wypadek. Braterstwo, poprawiające po troszku wszystko, później.

...staram się trzymać dystans do przeciwnika, lubię tak grać, wczoraj na Pz III/IV byłem na jednej flance, druga padła, wróciłem do bazy, HT wywalczył sobie przepychacz, dostał spota i tak jakby się zatrzymał na chwilę, przeładowałem na golda i jeden strzał, bez spota. Są mapy lepsze do takiej gry, są gorsze a czasem można mieć pecha. A czasem sam zagram słabo, przeciwnik złośliwie jest po drugiej stronie mapy.

I teraz pytanie, dlaczego zacząłem tyle przegrywać choć przez lepsze poznanie map, lepsze załogi, lepsze wyposażenie robię więcej?

Pancerniak666 napisał:Nie wmawiaj mi że ginę przez brak naprawy, to jest niepoważne, może skarpetki mam nie takie jak trzeba?




Och, moi współgrajkowie, może gdyby im kogoś innego wylosowało to by im bitwę sam wygrał a tu trafili na mnie.

Spadaj jerzo, myśmy się już chyba na poprzednim forum poróżnili z raz.



Dlaczego w mojej drużynie nie było kogoś takiego?

Odpowiedź na ostatnie pytanie, zostań takim graczem, wtedy w twojej drużynie zawsze będzie jeden dobry, bez względu na losowania.

Co do reszty, na 3 i 4 tierach robisz dobre wyniki, na 5 tierze w szczególności T-34 już nie bardzo. I bardzo łatwo to sprawdzić w twoich statystykach.
Na takim T-34 masz 1449 WN8 i 49,68 % Wr po 155 bitwach przy średnim dmg 524 spocie 0,79 na bitwę i przetrwaniu 29,68%, fragów 0,96 na bitwę.
Wrzuciłeś ostatnią sesję z 11 bitew gdzie robiłeś 600 dmg, spocie 0,82 i przetrwaniu 18,18% bitew przy Wr 36,36%. Czyli w połowie wygranych bitem dotrwałeś do końca. Fragi 1 na bitwę
I teraz pytanie co takie statystyki oznaczają. Robisz dmg w momencie gdy nie jest już on istotny na wyniki bitwy, czyli w twoim przypadku gdy już drużyna przegrywa i przeciwnicy dojeżdżają do ciebie, czyli twój wpływ na bitwę jest znikomy. Co robić żeby go poprawić, zacząć grać aktywnie zwiększyć ilość spota i zadawanych obrażeń.

Dla porównania moje wyniki na tym czołgu, mimo że grałem nim dawno temu
WN8 1930
WR 61,19%
Bitew 134
DPG 540 (z czasów z przed zwiększenia ilości hp na tych tierach)
Spot 1,49
przetrwanie 27,61%
zniszczonych 1,19 na bitwę


Ps. uwielbiam graczy na medach bez perku naprawa, pod warunkiem że są w przeciwnej drużynie. Pierwsza gąska użyta naprawka, druga gąska przed upłynięciem czasu regeneracji naprawki zjazd do garażu. Naprawa>kamo

Pancerniak666 napisał:Wiem że wentylacja jest ważna, dlatego ładuję ją jako czwartą do medów i tdków. Kamuflaż podstawą, żwawiej się poruszać, dodatkowy 1 km/h do tyłu ważne, szybko zniknąć ważne, poprawić celność albo skupianie ważne, niebezpieczeństwo i w zwarciu, na wszelki wypadek. Braterstwo, poprawiające po troszku wszystko, później.

Z kamuflażem nie będę dyskutował - masz to pod styl gry i jest w tym sens. Zasięg widzenia, poprawa stablizacji działa też, ale te perki:

• inżynier - po co Ci to na medzie który jeździ 56/20 km/h? Jakby to był jakiś wolny kloc to tak, ale tutaj to można sobie ewentualnie zrobić jako 5-6 perk, a nie zamiast braterstwa czy naprawy.
  
• zagłuszanie - totalnie bezużyteczny perk praktycznie na każdym czołgu i zawsze. Logika spota jest taka że to niebezpieczne zdarzenie na początku jego wystąpienia, a nie pod koniec. Ta sekunda jest bez znaczenia, a dodatkowo nie wiesz nic bo przeciwnik może mieć "wyznaczony cel" i będziesz widoczny dla niego przez 11s a nie 9. Jak już coś z tym robić to lepiej wziąć przechwycenie sygnału i szybciej wiedzieć że zostałeś wykryty.
  
• walka w zwarciu - grasz na większy dystans to po co - braterstwa broni używałbyś na tym załogancie cały czas, a walka w zwarciu włącza Ci się w specyficznych sytuacjach i to na dziale które ładuje niecałe 2s.... ile tym 2,5% zyskujesz - 5 setnych sekundy?
  
• niebezpieczeństwo - to nie jest zły perk, ale nie zamiast braterstwa czy naprawy. Tym bardziej przy grze na dystans - dostajesz strzał, zaczynasz się cofać, chowasz się, czekasz te 9-10s, wyjeżdżasz na pozycje zaczynasz może celować i 15s mija a efekt znika.
  

Pancerniak666 napisał:
I teraz pytanie, dlaczego zacząłem tyle przegrywać choć przez lepsze poznanie map, lepsze załogi, lepsze wyposażenie robię więcej?

Do odpowiedzi na to pytanie aż się prosi żeby złośliwie wyjść od stwierdzenia "lepsze załogi", ale się powstrzymam   Nie uważam też żeby załogi i wyposażenie było kluczowe w tej kwestii ( jest ważne, ale nie najważniejsze ). Z poznaniem map... poznać a nauczyć się wykorzystać to dwie różne rzeczy. Może jednak inni lepiej nauczyli się wykorzystywać dostępne rzeczy, lepiej adaptują się do zmieniającego się środowiska gry i to co wystarczało 10 czy 5 lat temu to dziś za mało do 50% WR?

Styl gry na mapach zmienił się w ciągu tych paru lat, które gram w WoTa. Kiedyś wszyscy jechali na jedne pozycje, do danego krzaka itp, teraz ten sam krzak świeci pustkami, chyba że trafi są jakiś małpolud.
Inne, mocniejsze czołgi? Lepsze wyposażenie (CVS na przykład)? Teraz doszły nowe perki na załogach. To wpływa na styl gry nawet jeśli nie od razu.
A może to zwykła, sezonowa moda.

Wczorajsze moje "sukcesy":

Grant - 2 bitwy na Perłowej Rzece i Przedmieściach - remis i przegrana.

56TP - 2 bitwy za zero na Lotnisku i Zatoce Małż - lagi takie (około 23:30-23:40) że z kilku metrów nie dało się w cokolwiek trafić więc wyszedłem z bitew, trzecia bitwa na Urwisku wygrana z jednym fragiem, przeciwna drużynka praktycznie nie grała stojąc w swojej bazie.

EBR 75 - 2 przegrane bitwy - na Overlord tradycyjnie nasi idioci pojechali 1/2 składu na plażę, na Zatoce Rybackiej mieliśmy słabszą drużynę.

Valentine II - przegrana bitwa na Stepach, sam przeciw dwom Matildom i Pz. B2.

Tortois - przegrana bitwa Autostradzie, takie lagi że nie dało się strzelać (około 17:30), po bitwie wyszedłem z gry.

KPz 3 Pr.07HK - trzy wygrane bitwy na Westfield, Karelii i Posterunku, było ciężko ale jak się znajdzie kilku którym się chce to można wygrać.

Strv 103B - 6 bitew w tym 5 wygranych, jedyna przegrana na Kopalniach gdzie wystrzeliłem prawie wszystkie pociski.



Grając takim Strv 103B lub podobnym lagi nie przeszkadzają w grze tak bardzo jak w przypadku gry pojazdem którym gramy na bardzo blisko.

Jak ja nie lubię BZ-176... Wczorajsza bitwa - 188 DMG... Sto osiemdziesiąt osiem ! Z dwóch trafionych strzałów, reszta poleciała na sąsiednią mapę. Może zamiast jechać na górkę do wiatraka powinienem snajpić z krzaków jak dziewięciotierowe czołgi ciężkie zrobiły... O dziwo bitwa wygrana ale to raczej nie moja zasługa.
Za to Gonsalo... Miodzio. Wszystko pięknie wchodzi za 450 czy 500, nawet snapy z półobrotu. I pyk DMG się kumuluje.

Hmmm czyżby chomiki wugie pozdychały? Czy tylko ja mam problem wbić na jakiś serwer?

czesio267 napisał:Hmmm czyżby chomiki wugie pozdychały? Czy tylko ja mam problem wbić na jakiś serwer?

Chomiki też chcą jeść a nie tylko napędzać serwery

czesio267 napisał:Hmmm czyżby chomiki wugie pozdychały? Czy tylko ja mam problem wbić na jakiś serwer?

Mam z kolegą ten sam problem

Aeternus55 napisał:

czesio267 napisał:Hmmm czyżby chomiki wugie pozdychały? Czy tylko ja mam problem wbić na jakiś serwer?

Mam z kolegą ten sam problem

Właśnie na stronie wota jest info że jest problem z serwerami. A mówiłem im żeby wymienili chomiki na murzynów ale oni nie i o to efekt.

czesio267 napisał:

Aeternus55 napisał:

czesio267 napisał:Hmmm czyżby chomiki wugie pozdychały? Czy tylko ja mam problem wbić na jakiś serwer?

Mam z kolegą ten sam problem

Właśnie na stronie wota jest info że jest problem z serwerami. A mówiłem im żeby wymienili chomiki na murzynów ale oni nie i o to efekt.

JUż w Travianie wymienili chomiki na murzynków upss imigrantów z Afryki i źle to się skończyło

Muszę uzbierać jeszcze ze 40 milionów srebra aby mieć rezerwę po obsłużeniu 27 sztuk wyposażenia z nagród, które czeka na upgrade... A potem i tak mi pewnie zabraknie na warsztat albo coś.
Długa droga przede mną.
Chociaż właśnie sobie uświadomiłem, że niepotrzebnie kiszę rezerwy i mogę cały czas grać na dopalaczach a i tak mi wystarczy na kilka lat grania po dwie godziny dziennie. Mam 500 rezerw na kredyty +50% , 600 na exp czołgu +50%, ponad 900 na exp załogi i wolne doświadczenie. A do tego po 560 rezerw +100 % na exp i załogę. W życiu tego nie zużyję, szczególnie że wpadają jeszcze te dodatkowe rezerwy ważne tydzień...

Aż sobie na próbę wziąłem Wot Plus na miesiąc. Skoro i tak gram to niech leci. Z tego też rezerwy wpadają za obecność. Haha... ha..

Krótka recenzja/komentarz nt. pojazdu:


A na poważnie, to czołg mi się podoba. Bardzo lubię chimerę a to jest taka właśnie chimera tier wyżej, z lepszym pancerzem wieży, ale gorszą mobilnością.

wojtek_pl1 napisał:
Chociaż właśnie sobie uświadomiłem, że niepotrzebnie kiszę rezerwy i mogę cały czas grać na dopalaczach a i tak mi wystarczy na kilka lat grania po dwie godziny dziennie. Mam 500 rezerw na kredyty +50% , 600 na exp czołgu +50%, ponad 900 na exp załogi i wolne doświadczenie. A do tego po 560 rezerw +100 % na exp i załogę. W życiu tego nie zużyję, szczególnie że wpadają jeszcze te dodatkowe rezerwy ważne tydzień...

Ciekawe bo ja doszedłem parę tygodni do tego samego wniosku i mam podobne ilości tych rezerw Teraz odpalam wszystkie 3 nie ważne jakimi czołgami gram

Maikerus napisał:
A na poważnie, to czołg mi się podoba. Bardzo lubię chimerę a to jest taka właśnie chimera tier wyżej, z lepszym pancerzem wieży, ale gorszą mobilnością.

No ładnie, zwłaszcza że raczej wymagania na 3 MoE teraz są wyższe niż po zakończeniu maratonu gdy czołg wejdzie w posiadanie szerszej rzeszy graczy.

Dziś wybitny dzień, najpierw ładnie wyciągnięta bitwa na Tesaku z M'ką za 3,5dmg i podobną ilość spota, a tuż potem:


https://wot-record.com/replay/275727/xard86_ho_ri_3_9k_my_new_dmg_record

Mój nowy rekord - 9010 dmg. Replay nie jest wyjątkowy i raczej szkoda czasu na oglądanie Nie znajdziecie tam żadnych ruchów 200 IQ, tylko trochę rozsądnej gry z mojej strony, trochę szczęścia / dobrego RNG, sporo dramatycznie złej gry po stronie przeciwników ( z Progetto na czele ).