Jak wam się dziś grało w naszą ulubioną grę?

First topic message reminder :

Ogólny temat o zamiarach, postępach i wrażeniach z aktualnej gry.


U mnie miałem nadzieję na pierwszą odznakę biegłości na VK 30.01 H, z 52% do 63% poszło jak burza w mijającym tygodniu, ale dziś losowało mnie z zbyt dobrymi drużynami , trzeba było gonić za uszkodzeniami, a ja raczej gram ostrożnie, nie trzymam notorycznie wciśniętego W i unikam starć w zwarciu, z kilku bitew wyszedłem słabo w porównaniu z ostatnimi dniami i tak się miotam na tych 63%.

Ogólnie dzień dobry, 12 bitew to dla mnie dużo, z czego 7 wygranych ale niedosyt jest.

A ja po takiej serii, dwa razy zginąłem od trolla, w tym StuG, celność 0,55 snajperski strzał, dostałem spot, strzał i do garażu. Do tego dwie bitwy 15:3, u przeciwnika po kilku fioletów.

Cały dzień ping jak gówno i nie da się grać.

Pojawiły w dużej ilości się te nowe amerykańskie TD z Przepustki Bitewnej - TS-60 . Snajpiace gdzieś z tyłu... Japier...

Niewiele zabrakło do masterki. Jakieś 70 expa więcej.

Jak trwają manewry to nawet dobrze się gra na VI tierze. Mało na 8 daje

woronov napisał:
Jak trwają manewry to nawet dobrze się gra na VI tierze. Mało na 8 daje  

To bardziej kwestia maratonu - wszyscy chcą zdobyć punkty BP za "skończenie" pojazdu i grają niskimi tierami.

Jestem zmęczony drużynami małpiatek z 44% win ratio lub mniej. Dzisiaj rekordzista miał 41%. NA tierze 7 - 9.
Moje dzisiejsze WR to 33%. Ja wiem, że niedziela ale bez przesady.

Idę szczotkować ogon.

znowu zabrakło

Wpadło wczoraj:


I co się dzieje że WR od dwóch miesięcy się nawet nie ociera o 49%? Gra się obraziła że wyprzedałem garaż i można mnie z gównem mieszać a do przeciwnej drużyny fioletów dawać?

Panie @Pancerniak666 za mało ducha bojowego i męstwa na randomach, więcej agresji i desperacji, system wytrzyma.

Też obserwuję spadek WR ostatnimi czasy.

@Pancerniak
Jak na T-34 masz raptem 600 damaszku na bitwę, to nie dziwota, że WR ssie. Dołóż do tego fakt, że w zasadzie z bitwy na bitwę giniesz i masz zakalec z małą zawartością WR.

Ten czołg to masakrator na tym tierze. Na ZiS-ie to nawet na podstawowej amunicji powalczysz. Goldowe pestki żrą wsio co spotkasz. Reload masz taki, że palce lizać. Do tego zasięg spota masz na maksa - na tym tierze to jest równoznaczne z przewagą nad niemilcami - szczególnie tymi bidokami z IV.
Wiem, że czasami nie idzie, ale na tej maszynie, to w zasadzie jakkolwiek się gra nie potoczy, jesteś w stanie coś ugrać. Masz niezłą mobilność, świetny zasięg widzenia, fenomenalne działo. Brakuje tylko jednego - dobrego operatora, a nie takiego co zdycha co bitwę z marnym 600 damaszku.  

No, ale co ja tam wiem. To pewnie WG rzuca Tobie kłody pod nogi, bo ma focha, że przerobiłeś tanki na żyletki. Wcale, ale to wcale nie jest też wina tego, że masz załogantów z dupowatymi perkami. Gdzie masz naprawę? Hm? Detrack i jesteś trupem. Silnik padnie i jesteś trupem. I jeszcze żałujesz kasy na golda - w imię zasad? Pięć sztuk to za mało, żeby zaklupać jakiś piąty tier. Co dopiero HT i coś z wyższego tieru.
Ośmieszasz się pisząc bzdury o cienkim WR, psiocząc na drużynę i co tam jeszcze pod foliową czapką wymyślisz. Jak niby masz mieć lepszy WR, kiedy wchodzisz do bitwy z takim pokancerowanym setupem? I jeszcze, jak na liczykrupę przystało, wozisz śmieszną ilość goldowych pestek... zdecyduj się - albo nie używasz golda bo nie, albo wozisz ilość, która nie jest wyrazem jakiegoś Twojego bzdurnego focha. Trochę konsekwencji, do jasnej Anielki! Szczególnie, że napadasz z dyrektywą.

EDYTA:
Literówki.

Ktoś musi przegrywać, żeby ktoś mógł wygrywać

U mnie od paru tygodni WR rośnie, a od startu maratonu jeszcze podskoczył mocno w górę. Ale to też kwestia tego że ostatnio rzadko gram dziwnymi pojazdami, więcej takich które znam i lubię, oraz trochę więcej niższych tierów na których gra mi się łatwiej niż na IX-X.

@jerzo108

Nie 600 a 525 robiłem do tej pory, to średnia ze wszystkich 154 bitew, 1449 WN8 i dawało to okolice 49,68%. Także w ostatnim czasie coś jest mocno nie tak z losowaniami a nie z tym że 600 to nagle mało.

Na pozostałych pojazdach też mało robiłem, ja jeden na 15 graczy? Ikv 72, M8A1, Pz III, Strv m/40L? Tam jest 65 bitew a nie tylko 11 z T-34. Od kiedy są takie losowania że ja mam rozwalać 10 przeciwników w nadziei że reszta drużyny poradzi sobie z pozostałą piątką? Nie chcę być złośliwy ale odkąd pamiętam takie żal wątki to zawsze winnym jest ten który zaczyna temat, święta drużyna której przeszkadzał.

Wszystkie wczorajsze bitwy na T-34 można prześledzić na tomago gg, gdzie padłem z braku naprawy? Gdzie jakiś cel okazał się za twardy, jest tam chociaż jedna bitwa abym miał jakoś bardzo widoczne trafienia bez penetracji? Mówiłem już jakiś czas temu, nie gram na blisko, nie bujam się przód-tył aby mnie można było łapać na gąskę. Nigdy nie miałem naprawy, na żadnym czołgu i nigdy nie cierpiałem z tego powodu. Gramy inaczej i koniec, dzięki za uwagi.


Może byłbym wstanie się pogodzić że mi WR spadnie poniżej 50%, nigdy od stycznia 2012 roku nie miałem tak niskiego WR, no trudno ale na 43% przy 2000 WN8, to jest kpina, to nie ja, to złośliwe losowania. 43% to mam na SAu40 i 41 WN8, w 2013 wchodziłem nim do bitwy aby się utopić, jechać do przodu i mieć wszystko w dupie. A mimo to konto nigdy nie zeszło poniżej 50%.

Pancerniak666 napisał:
Może byłbym wstanie się pogodzić że mi WR spadnie poniżej 50%, nigdy od stycznia 2012 roku nie miałem tak niskiego WR, no trudno ale na 43% przy 2000 WN8, to jest kpina, to nie ja, to złośliwe losowania. .

Bez wchodzenia głębiej w wasze dyskusje chciałbym tylko zwrócić Ci uwagę że powiązanie WN8 z WR jest dosyć luźne. Można robić dobre WN'y wnosząc zaskakująco mało do bitwy i w drugą stronę można mieć słabe WN'y a być kluczowym graczem dla zwycięstwa.

Pancerniak666 napisał:@jerzo108

Nie 600 a 525 robiłem do tej pory, to średnia ze wszystkich 154 bitew, 1449 WN8 i dawało to okolice 49,68%. Także w ostatnim czasie coś jest mocno nie tak z losowaniami a nie z tym że 600 to nagle mało.

Na pozostałych pojazdach też mało robiłem, ja jeden na 15 graczy? Ikv 72, M8A1, Pz III, Strv m/40L? Tam jest 65 bitew a nie tylko 11 z T-34. Od kiedy są takie losowania że ja mam rozwalać 10 przeciwników w nadziei że reszta drużyny poradzi sobie z pozostałą piątką? Nie chcę być złośliwy ale odkąd pamiętam takie żal wątki to zawsze winnym jest ten który zaczyna temat, święta drużyna której przeszkadzał.

Wszystkie wczorajsze bitwy na T-34 można prześledzić na tomago gg, gdzie padłem z braku naprawy? Gdzie jakiś cel okazał się za twardy, jest tam chociaż jedna bitwa abym miał jakoś bardzo widoczne trafienia bez penetracji? Mówiłem już jakiś czas temu, nie gram na blisko, nie bujam się przód-tył aby mnie można było łapać na gąskę. Nigdy nie miałem naprawy, na żadnym czołgu i nigdy nie cierpiałem z tego powodu. Gramy inaczej i koniec, dzięki za uwagi.


Może byłbym wstanie się pogodzić że mi WR spadnie poniżej 50%, nigdy od stycznia 2012 roku nie miałem tak niskiego WR, no trudno ale na 43% przy 2000 WN8, to jest kpina, to nie ja, to złośliwe losowania. 43% to mam na SAu40 i 41 WN8, w 2013 wchodziłem nim do bitwy aby się utopić, jechać do przodu i mieć wszystko w dupie. A mimo to konto nigdy nie zeszło poniżej 50%.

Nie pozostaje nam nic innego jak przyznać Ci racje - WG się na Ciebie uwzięło

rogaty napisał:
Nie pozostaje nam nic innego jak przyznać Ci racje - WG się na Ciebie uwzięło

Dziękuje, tego właśnie oczekiwałem! Przeklęte WG!

Xard86 napisał:

Pancerniak666 napisał:
Może byłbym wstanie się pogodzić że mi WR spadnie poniżej 50%, nigdy od stycznia 2012 roku nie miałem tak niskiego WR, no trudno ale na 43% przy 2000 WN8, to jest kpina, to nie ja, to złośliwe losowania. .

Bez wchodzenia głębiej w wasze dyskusje chciałbym tylko zwrócić Ci uwagę że powiązanie WN8 z WR jest dosyć luźne. Można robić dobre WN'y wnosząc zaskakująco mało do bitwy i w drugą stronę można mieć słabe WN'y a być kluczowym graczem dla zwycięstwa.

No jednak się z Tobą nie zgodzę. Oprócz wyjątkowych sytuacji nie znajdziesz czerwonego z wysokim WR oraz fioleta z niskim WR. Robisz dużo w odpowiednim miejscu i czasie - wygrywasz. Robisz średnio - jesteś zależny od losowań. Robisz mało - ciągniesz drużynę na dno.

@Pancerniak

Tia... bo z dalsza nikt nie zdejmie ci gąski, nikt też nie trafi w silnik... Normalnie po chusteczkę ci naprawka, wywal ją - szkoda srebra. No to opowiedz nam jeszcze jak giniesz bohatersko w tym T-34 po tym jak nastukasz marne sześć setek damaszku i raz na ruski rok zrobisz fraga.

W jednym się tylko nie mylisz - gramy inaczej. Ja (żeby daleko nie szukać) nie kaleczę swoich czołgów i załóg. Ty zaś robisz wszystko na opak i dziwią Ciebie osiągane wyniki.
Na dodatek belki szukasz w oczach wpółgrajków, a sam smolisz, że ło-ho-ho!

No i na koniec - wybacz, ale w statach Twoich na tomato nie zamierzam się babrać. Sam wrzuciłeś skrina z sesji, i na tym bazowałem. Na skrinie wyżej widać jak pokaleczony ten Twój T-34. Jeszcze gdyby ten Twój, pożal się boziu, setup dał się jakoś obronić wynikami w grze... Polecę klasykiem, bo całkiem zgrabnie pasuje do sytuacji:
"Na wyżyny chciał się wznieść człek a tu ciągle niż.
Nie uniesie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż!"

Pozdro i obym nie miał wątpliwej przyjemności trafić na Ciebie w mojej drużynie. Napisz kiedy grasz, żebym mógł omijać szerokim łukiem.

Nie wmawiaj mi że ginę przez brak naprawy, to jest niepoważne, może skarpetki mam nie takie jak trzeba?




Och, moi współgrajkowie, może gdyby im kogoś innego wylosowało to by im bitwę sam wygrał a tu trafili na mnie.

Spadaj jerzo, myśmy się już chyba na poprzednim forum poróżnili z raz.






Dlaczego w mojej drużynie nie było kogoś takiego?