@Xard
Wystarczy jeden albo więcej czołgów premium do zarobkowania. Srebro się kończy tylko jak zaczniesz otwierać kolejne linie - co oczywiście jest błędem, którego nowi gracze raczej się nie ustrzegą.
Z Akademii Pancernej dostajesz żeton na czołg VI i VII tieru... Co oznacza możliwość zaoszczędzenia ~2 milionów srebra. Po jej zakończeniu masz na dwa tygodnie wypożyczone premki ósmego tieru.
Do tego dochodzą przepustki bitewne, z których nagród jest od cholery.
Masz misje dzienne, z których nagrody dla świeżaka będą spoko i często jest to srebro.
Do tego dorzucili darmową paczkę dzienną, z której czasem można wyjąć cos fajnego (srebro, kamo).
A'propos kamuflaży - teraz WG rozdaje je na lewo i prawo, a i tak kupa ludzi bez kamo jeździ. Każde darmowe to zaoszczędzone 75k srebra.
Zatem brak srebra to jedyna rzecz, która nie pozwala iść wyżej. Co nie jest takie głupie - więcej czasu spędzonego na tierach IV-VI to większa szansa na to, że się czegoś nauczysz.
Jeśli jesteś czyimś rekrutem, to program możesz skończyć tylko na VII tierze.
W klanie misje dzienne możesz robić tylko na ósemkach.
Osiągnięcie tego nie jest jakimś wielkim wyczynem dla kogoś kto gra w tanki codziennie - ilość dopałek jest oszałamiająca. Dla przykładu: ja na swoich rekrutach, grając na nich od czasu do czasu tylko, nazbierałem po kilkadziesiąt rezerw na doświadczenie czołgu i załogantów. Nie mam nawyku korzystania z nich, więc się nazbierało tego trochę. Czyli po prostu grając dostałem dopałek na kilkadziesiąt godzin zabawy. Nawet jak świeżak będzie grał słabo, to i tak z rezerwami będzie się szybko piął w górę drzewka.
Do tego wpadają schematy, które przyspieszają odkrywanie kolejnych tierów.
Załogantów masz z eventów co chwilę. Z BP masz po trzech (chyba, nigdy nie zwracałem na to uwagi) - wystarczy grać codziennie na misje dzienne i bez problemu zrobisz wszystkie trzy rozdziały. Prawdopodobnie skończysz tak z ~9k punktami przepustki, co oznacza, że możesz sobie doszusować kolejnych dwóch, trzech zawodników ze sklepu za punkta.
Dalej - za żetony z BP możesz sobie wziąć maszynę IX tieru. O wyposażenie na nie nie musisz się martwić, bo z BP wpadnie Tobie tego trochę i jeszcze ciut-ciut.
Skoro pomagałeś synowi zacząć, to powinieneś go uczulić na te aspekty gry. Podpowiedzieć czym grać, żeby zarabiać i jak grać, żeby nie skończyć jako czarno-czerwony baron. Zatem jego wejście do gry byłoby bez porównania łatwiejsze niż Kacperka, który zobaczył reklamę w TV, albo grę u kolegi.
Wracając do tego, czy mają grajki chęć czy też nie do nauczenia się tej gry - WG od początku miało wywalone na ten aspekt. Jeśli się już za to zabierało to z gracją słonia w składzie porcelany. Gdy ja wróciłem do tanków z mocnym postanowieniem poprawienia swojej gry, ze zdziwieniem odkryłem jak mało jest materiałów do nauki ze znaczkiem "Made by WG"... Polazłem na forumga, YT i wszędzie w necie, gdzie dało się znaleźć choćby okruch wiedzy. I gdyby nie to, że HoHoLK44 założył taki temat dla nowych graczy na forumgu, to pewnie bym jeszcze był w lesie. Na tubie w zasadzie tylko on poświęcił czas na wyjaśnianie mechanik, map i miejscówek, czołgów itp. itd. w sposób merytoryczny i z zacięciem edukacyjnym, mającym się przysłużyć nowym graczom. Rzesza strumykowców pokazuje "endgame" i ma wyjebongo na nowych.
I tak, WG pcha na siłę ludzi na wysokie tiery celowo, z rozmysłem i ku radości księgowych. Bo to na ósemkach masz premki za kasiurę, a które dają realną przewagę w grze. Jasne, Kacperek nie osiągnie oszałamiających rezultatów na Bezecie czy Skodzie, ale kasa będzie się w WG zgadzała. I o to chodzi.
Fakt, że teraz się wzięli za filmiki edukacyjne, nie tyle wynika z chęci nauczenia nowych grania w grę, ile z próby zatrzymania odpływu starych graczy, którzy zwyczajnie mają dość małpiego gaju na wysokich tierach. To starzy gracze mają zasoby do przepalania na Czarnych Piątkach i innych wymianach, zamianach czy aukcjach. Bez nich regulacja (czyt. przycinanie) zasobów zgromadzonych na kontach nie ma sensu. A takie strzyżenie jest potrzebne, żeby ludzie przepalali złoto i wolne z paczek, które kupili za realną forsiurę... żeby znów byli gotowi otworzyć portfele przy okazji kolejnych paczek. I tak w koło Macieju...
To, że ludzie w swej masie są durniami niechcącymi się uczyć, to zjawisko powszechne, z którym winniśmy walczyć. W WoT problem jest o tyle istotny, że gros grajków nie tyle się nie uczy przez powtarzanie, ile robi w kółko to samo oczekując zupełnie innych rezultatów. Spora część z nich jest przyzwyczajona, że gierka prowadzi ich z rączkę i nie potrzeba mózgu wysilać. Na to nakłada się durne przekonanie, że nie można durnia nazwać durniem bo to nieładnie... W grze PVP brak kompetencji oznacza, że jesteś karmą dla lepszych. Zatem są durniami i jeszcze do tego masochistami?
Widzisz Xard, ja od zawsze uważałem, że ludzie w swej masie są głupi. Obecnie możemy się o tym przekonać organoleptycznie dzięki Internetowi oplatającemu nasz glob. To co widzisz w mediach społecznościowych, na portalach, w grach etc. - to normalny stan ludzkości. Głupota jest powszechna, nieskromna i ma zdecydowaną przewagę ilościową nad resztą. I nie jest to marudzenie starego zgreda, załamującego ręce nad kondycją ludzkości, tylko raczej obserwacja wynikająca z przyglądania się ludziom w ciągu mojego żywota - czy to w szkole, w pracy, na ulicy itd. itp. Zatem wyniesiona z doświadczeń IRL.